Pracownia Działań Przestrzennych
Studio of Spatial Activities

Tymon Nogalski

1 / 10

Powaga

www.tymonnogalski.com

16.06.2014

 

Projekt „Powaga” to jednodniowa wystawa w przestrzeni galeryjnej. Jest to realizacja site-specific co oznacza, że kontekst przestrzeni w której odbyła się ekspozycja, czyli macierzysta pracowania oraz fakt, że wystawa będzie miała miejsce w budynku uczelni jest ważny. Całość składa się z kilku prac:

1. „Wiesz o co chodzi” - instalacja – Fotografia, autoportret, format 3,5 na 2,5 cm, taśma izolacyjna, googly eyes, kartka A4, guma do żucia, pismo ręczne.
Wytrzeszczone oczy patrzyły na tekst „Wiesz o co chodzi” znajdujący się na przyklejonej za pomocą gumy do podłogi kartce. Papier był był dwukrotnie złożony i przenoszona w kieszeni.

2. „Zapytaj mnie jak myślę” - obiekt – blender kielichowy z wyciętymi ostrzami, woda, rzęsa wodna, zdalny włącznik.
Blender ze względu na brak ostrzy generował jedynie wir we wnętrzu kielicha. Włączał się w nieregularnych odstępach czasu. Rzęsa wodną „zarastała” powierzchnię gdy woda przestawała wirować, aby chwilę później zostać ponownie zmącona.

3. „Mieszany” - instalacja - router wifi, żółta karteczka samoprzylepna, pismo ręczne.
W górnej części kartki widniało słowo „Hasło:” a poniżej znajdował się spiralnie napisany odręczny tekst:
„jakisosłagodnyczyostry”
W powietrzu unosiła się sieć o nazwie: „Mieszany”

Czwartym elementem projektu był wykład pt. „Świat w którym żyję”. Jego tematem było subiektywne postrzeganie świata oraz wpływ skupienia i uwagi na postrzeganie rzeczywistości. Kluczowe jest zorientowanie na codzienne, błahe rzeczy oraz sytuacje. Jest to połączenie filozofii „Tu i teraz” oraz „Gdziekolwiek byś nie był zawsze gdzieś jesteś” co miało unaocznić słuchaczom, że rzeczy ciekawe i ładne wydarzają się wszędzie i cały czas. Jedyne co trzeba zrobić to wystarczająco uważnie patrzeć i słuchać. Ważnym elementem jest graficzne przedstawienie, na białej szkolnej tablicy, zależności pomiędzy trzema głównymi aspektami kształtującymi: Rzeczywistością-Wyobraźnią-Absurdem. Są to trzy najważniejsze kategorie, które wpływają na moją twórczość oraz odbiór świata. Opowiadając o zależnościach między nimi i wyciągając podkategorie z punktów styku, wizualizowałem je przykładami.

W trakcie wykładu, wydarzyło się kilka rzeczy rozpraszających zarówno mnie jak i publikę.

1. Blender włączał się i wyłączał w nieregularnych odstępach czasowych na ok. 3 do 45 sekund, wytwarzając hałas uniemożliwiający mówienie i słuchanie.

2.Po kilku minutach przez jedno z otwartych okien rytmicznie, co 20 sekund, zaczęły wpadać piłki tenisowe, wstrzeliwane do środka za pomocą maszyny Spinfire Pro II. Odbijały się od sufitu i ścian za moimi plecami.

3. Gdy w trakcie wykładu podało słowo „Proces” na podłogę spadała metalowa łyżka, upuszczona przez jedną z kilku podstawionych w tłumie osób. Brzdęk metalu na posadzce pracowni, ściągał uwagę tłumu na tłum.

Wykład zakończy się pytaniami publiczności, na które bardzo lakonicznie odpowiedziałem.

Pytania które padły ze strony publiczności to między innymi:
„Czy jesteś szczęśliwy”, „Ile lat miałby dziś Beuys gdyby żył?”, „Jakie znasz najdłuższe słowo”.

Gdy część wykładowa się skończyła wyrzuciłem przez okno przytwierdzony do ściany zwój komputerowych kabli zasilających, po którym przedostałem się na dziedziniec. Tam 3 zraszacze kołowe na suchym bruku rysowały wodą kształt, który wcześniej ja rysowałem na tablicy czyli 3 przecinające się koła. Stanąłem w środku i zapytałem: „która godzina?”. W odpowiedzi usłyszałem 14.37 po czym zrobiłem dwa i pół przysiadu i powiedziałem: „dziękuje”.